Coraz więcej mówi się o wzroście zainteresowania energią z eko źródeł. Firmy angażują się w sprzedaż, by zarobić a konsumenci szukają tańszych rozwiązań. Czy w dłuższej perspektywie jest to opłacalne?
Okazuje się, że w wielu przypadkach popyt na energię z OZE jest tak duży, że podaż nie nadąża dostarczyć odpowiednich zasobów. Firmy decydują się na obniżenie energii poprzez instalację odnawialnych źródeł, bo jak się okazuje, jest to jeden z najlepszych, a na pewno najprostszy sposób na obniżenie rachunków. Kolejnym argumentem jest zapewnienie sobie pewnego rodzaju niezależności energetycznej czy bezpieczeństwa.
Problemem okazuje się, nie brak możliwości a faktyczna dostępność i produkcja z OZE, ponieważ m.in COVID, brak dostępności materiałów spowodował opóźnienia w skończeniu realizacji części farm słonecznych i wiatrowych.
Okazuje się, że firmy mające zapotrzebowanie na energię z OZE, szukają modeli współpracy z mniejszymi odbiorcami, by kupować z produkcji ich instalacji. W takiej sytuacji właściciel może zarabiać na nadprodukcji ze swojej instalacji PV. Do niedawna kupno zielonej energii przez odbiorcę indywidualnego było ograniczało się do sporadycznych ofert sprzedawców energii. W ostatnich miesiącach zauważamy coraz więcej takich przykładów i ofert. To bez wątpienia kolejna motywacja do tego, by konkretnie zacząć interesować się OZE także w swoim „ogródku”.
Napisz do nas!