Dynamika przyrostu nowych instalacji fotowoltaicznych sprawia, że energetyka słoneczna jest obecnie najszybciej rozwijającym się sektorem odnawialnych źródeł energii w Polsce. Taki stan rzeczy możliwy jest m.in. dzięki zmianom w prawie i uruchomieniu programów takich jak „Mój prąd”, w ramach którego możliwe jest dofinansowanie do 50% kosztów budowy instalacji fotowoltaicznej. Jednak mimo tak obiecujących dofinansowań, wokół czystej energii narosło wiele mitów, które dzisiaj spróbujemy obalić.
Tak jak wszystko, panele fotowoltaiczne mogą ulec awarii – jest to nieodłączny element każdej instalacji czy innych urządzeń. Nie możemy się spodziewać, że coś będzie działało bezawaryjnie przez długie lata, chociaż oczywiście tego byśmy sobie życzyli. Oczywiście są urządzenia gorszej i lepszej jakości z różną żywotnością. Tak samo jest w przypadku instalacji fotowoltaicznych. Ten lepszy sprzęt pochodzący od renomowanych producentów, wykonywany jest z lepszych materiałów i nowocześniejszych technologii, a produkt końcowy poddawany jest licznym badaniom jakościowym. Takie instalacje mają również wydłużony okres gwarancyjny. Standardowo okres ten wynosi kilkanaście lat, a nawet 20-30 lat, więc zanim zdąży on minąć, instalacja zdąży już dawno się zwrócić.
Tak więc, jeżeli wybierzesz certyfikowany sprzęt a jego montaż przebiegnie prawidłowo, ryzyko wystąpienia awarii mechanicznych zredukowane jest do minimum. Długi okres gwarancji sprawi natomiast, że pomoc w razie awarii będzie szybka, bezpłatna i bezproblemowa.
Osobom słabo zorientowanym w temacie jakim jest fotowoltaika, może wydawać się, że instalacja jest bardzo podatna na pożary. No bo właściwie czemu nie? Instalacja dachowa jest wystawiona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych – tak na chłopski rozum właśnie pożar byłby naturalną konsekwencją.
Instalacje słoneczne najczęściej nie stanowią zagrożenia, jeżeli są wykonane zgodnie z obowiązującymi normami oraz zamontowane zgodnie z zaleceniami i wytycznymi producenta. Zapłon paneli może być spowodowany poprzez zastosowanie nieodpowiednich szybko złączek lub też zły dobór okablowania. Dlatego montaż warto oddać w ręce specjalistów.
W Polsce załatwianie jakichkolwiek formalności kojarzy się z ciężką przeprawą i niezwykle długim czasem oczekiwania. Jednak wbrew stereotypowi taka inwestycja nie wiąże się z licznymi trudnościami i wcale nie trzeba poświęcać mnóstwa czasu na jej wdrożenie. W XXI wieku wystarczy wybrać dobrą firmę np. Doradcy Energetyczni Sp z.o.o która za nas zajmie się wszelkimi formalnościami takimi jak wykonanie audytu i kosztorysu, pomoc w uzyskaniu dotacji oraz dostarczenie wszelkich niezbędnych urządzeń i ich instalacja. W dobie internetu nie powinno to być szczególnie trudne, a tacy specjaliści zdejmują z głowy wszelkie związane z tym zmartwienia.
Przyłączenie do sieci fotowoltaicznej to również bułka z masłem – wystarczy zgłosić ją do zakładu, z którym należy podpisać aneks do umowy, a później już tylko czekać na montaż licznika dwukierunkowego. Trzeba również pamiętać, że wszelkie zmiany trzeba zgłaszać na bieżąco.
Przeczytaj również: Dotacja „Mój Prąd” 17 pytań i odpowiedzi!
Typowa instalacja fotowoltaiczna może być zainstalowana w trybie on-grid, która wymaga połączenia z ogólną siecią energetyczną, w której większość prądu powstaje przy zastosowaniu standardowych metod. Jeśli dojdzie do awarii sieci, tego typu instalacja przestaje działać, nawet jeżeli warunki tj. nasłonecznienia pozwalają na jej działanie.
System gwarantujący radykalne obniżenie rachunków za prąd jest bezgotówkowy, a nadmiar wyprodukowanej energii trafia do sieci, tak aby inny konsument mógł z niej skorzystać. Konsument może również gromadzić nadwyżki energii poprzez zamontowanie specjalnych magazynów energii, jednak takie rozwiązanie wiąże się z dodatkowymi kosztami oraz koniecznością wygospodarowania dodatkowej przestrzeni.
Przeczytaj również: Fotowoltaika: Jak wygląda przyłączenie instalacji fotowoltaicznej w praktyce?
Do działania instalacji fotowoltaicznej niepotrzebne jest wysokie nasłonecznienie – wystarczy rozproszone światło. Ogniwa najwyższej jakości stosowane w instalacji fotowoltaicznej w pochmurne dni mogą produkować zaledwie 1 % mniej energii niż w dni słoneczne! Co ciekawe, wydajność paneli jest wyższa, gdy na zewnątrz jest… chłodniej, a w gorące dni spada.
Najlepszym argumentem obalającym tezę z nagłówka jest fakt, że Niemcy są liderem w produkcji energii ze słońca, a przecież liczba pochmurnych dni w roku jest zbliżona do takich samych dni w Polsce.