Wnioski o dopłaty do paneli fotowoltaicznych w ramach programu Mój prąd, złożyło więcej chętnych, niż się spodziewano. Już w trakcie ich zliczania przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) okazało się, że budżet programu został przekroczony.
Moc elektrowni słonecznych, których właściciele liczą na dofinansowanie, wyniosła łącznie 1,5 GW. W słoneczne dni będzie ona w stanie pokryć blisko 5 proc. szczytów zapotrzebowania w skali całego kraju. Wnioski o dofinansowanie instalacji fotowoltaicznych kwotą 5 tys. zł, można było składać do 6 grudnia ubiegłego roku. Ich liczba przerosła jednak oczekiwania urzędników, dlaczego ich zliczanie się znacznie się przedłużyło. Dodatkowo wciąż wpływają nowe wnioski, które z uwagi na zakończenie naboru, zostają odrzucane.
Dotacje na fotowoltaikę dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych!
Nie wszystkie osoby, którym udało się złożyć wniosek w terminie, mogły być jednak pewne, że otrzymają dotację. Łączna wartość dofinansowania przekroczyła 1,3 mld zł, podczas gdy założony pierwotnie budżet wynosił 1 mld zł. W związku z tak dużą ilością chętnych, zwiększono go o 100 mln zł, jednak liczba chętnych wciąż przerastała budżet. Dotacji brakło dla blisko 40 tys. rodzin. Decyzję w ich sprawie NFPŚiGW podejmie dopiero wówczas, gdy ostatecznie zakończone zostanie liczenie wniosków.
Póki nie wiadomo, czy program otrzyma dodatkowe środki. Jeżeli rząd nie przydzieli kolejnych funduszy, wówczas o przyznaniu dotacji decydować będzie cena nabytej przez wnioskodawców instalacji – im będzie ona niższa, tym większa będzie szansa na otrzymanie dofinansowania. Program Mój prąd będzie jednak kontynuowany, a nabór nowych wniosków ruszy już latem.
TOP 12 najczęściej zadawanych pytań dotyczących fotowoltaiki!