Na początku tego roku polska gospodarka energetyczna spotkała się z pewnym problemem, ponieważ nie była w stanie pokryć zapotrzebowania wszystkich klientów. W związku z tym konieczny okazał się zakup prądu od zagranicznych sąsiadów. Taka sytuacja spowodowana była znacznym zmniejszeniem produkcji energii elektrycznej przez mikro instalacje fotowoltaiczne. Jednocześnie większość osób zdecydowała się na odbiór posiadanych nadwyżek prądu z sieci, a następnie wykorzystywanie ich do ogrzewania mieszkań oraz domów. W związku z tym doszło do znacznego zachwiania bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju i konieczne stało się tworzenie specjalistycznych magazynów prądu.
Przeczytaj również: Ulga podatkowa na panele PV, dla kogo?
Aktualnie większość właścicieli odnawialnych źródeł energii zdecydowała się na instalacje fotowoltaiczne o mocy nieprzekraczającej 10 kW. W związku, z czym wytwarzany prąd na bieżąco wykorzystywany jest na pokrycie bieżącego zapotrzebowania. Jednak w okresie wiosenno-letnim praktycznie wszystkie gospodarstwa domowe charakteryzują się wysoką produkcją energii elektrycznej oraz niskim jej zużyciem. Dotychczas ustawa OZE zakładała, że wszystkie nadwyżki prądu kierowane są do ogólnej sieci, a następnie wykorzystywane w okresie niskiego poziomu produkcji i wysokiego zapotrzebowania. Konieczne jest jednak wykorzystanie posiadanych zasobów w okresie nieprzekraczającym 12 miesięcy. Dużo bardziej efektywnym rozwiązaniem mogą okazać się urządzenia służące do lokalnego gromadzenia nadprodukcji energii elektrycznej. Magazyny prądu pozwalają w najkorzystniejszy dla właścicieli sposób zużywać posiadane zasoby. Każdy prosument będzie miał możliwość korzystania z energii elektrycznej w takiej ilości, jaką dotychczas wyprodukował. Takie rozwiązanie uchroni właścicieli instalacji fotowoltaicznych od konieczności oddawania oraz pobierania prądu z ogólnej sieci. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż magazyny energii elektrycznej pozwolą na zachowanie ogromnej niezależności, a stale zmieniające się ceny przestaną być problemem.
Przeczytaj również: Czy instalacja fotowoltaiczna pokryje zapotrzebowanie na prąd w supermarkecie?
W ostatnim czasie właściciele instalacji fotowoltaicznych zaczęli rozważać możliwość budowy lokalnych magazynów energii elektrycznej. To rozwiązanie niesie za sobą ogromne korzyści dla ich użytkowników, a przede wszystkim zapewnia ogromną niezależność od regularnie zmieniającej się sytuacji rynkowej. Tego rodzaju urządzenia odpowiadają za przechowywanie stałego prądu, który kierowany jest do magazynów bezpośrednio z paneli fotowoltaicznych. Proces zmiany energii stałej na przemienną odbywa się jedynie w momencie, gdy konieczne jest jej skierowanie bezpośrednio do domowej instalacji. Taka sytuacja niesie ze sobą wiele zalet, ponieważ pozwala znacznie ograniczyć możliwe straty prądu. Modułowa budowa magazynów prądu pozwala na gromadzenie niezliczonej ilości energii elektrycznej. Aktualnie większość tego typu urządzeń została wyposażona w jeden z kilku rodzajów akumulatorów, a mianowicie ołowiowo-żelowe, litowo-jonowe bądź też kwasowo-ołowiane. Za nowoczesne rozwiązanie uważa się baterie litowo-żelazowo-fosfotanowe, ponieważ charakteryzują się one wysokim poziomem bezpieczeństwa, niewielki rozmiarami, a także bardzo długą żywotnością. Poszukując odpowiedniego magazynu do przechowywania energii elektrycznej, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na głębokość rozładowania, która wskazuje jaką ilość gromadzonego prądu można pobrać z jego zasobów. Wbrew pozorom tego rodzaju urządzenia dość często ulegają wielu uszkodzeniom. Jednak aby im zapobiec, niezbędne jest przeprowadzanie procesu znanego również jako ładowanie resztkowe. W przypadku popularnych akumulatorów ołowianych głębokość rozładowania wacha się w przedziale od 50 do nawet 100%. Jak łatwo zaobserwować, magazyny energii elektrycznej dają swoim właścicielom naprawdę wiele korzyści. Każdy właściciel instalacji fotowoltaicznej powinien rozważyć jego montaż.